Wydarzenia

6 kultowych miejsc dizajnu odwiedzonych przez redaktorów etk-fashion.com w Paryżu – etk-fashion.com

Nasz artykuł przyda się każdemu zakochanemudesign dla tych, którym bliski jest styl francuski, a także dla tych, którzy wybierają się do Paryża i znajdą coś niesamowitego do swojego wnętrza. Nie będziemy opowiadać Ci o muzeach i parkach, ani zabierać Cię na pchli targ. Nie o tym są nasze notatki z podróży. Ale poznasz niesamowite francuskie marki, odwiedzisz salony, dostaniesz królewskie przyjęcie i... Wieża Eiffla, którą pokażemy Wam od niespodziewanej strony. 130 lat Moissonniera

Prawdopodobnie widziałeś reklamę komody z fabryki.Moissonnier: różowy, wydatny, z trzema szufladami, taki uroczy, taki francuski, taki pożądany. W tym roku fabryka obchodziła 130-lecie. Impreza odbyła się w paryskim showroomie w dzielnicy Saint-Germain. Szampan płynął jak rzeka i wszyscy w zawrotnym zachwycie podziwiali nową, piękną, kolorową boiserie fabryki. Moissonnier zawsze kochała kolor, nigdy nie było nic beżowego ani szarego. Kolor fuksji, turkus, kolor pierwszej trawy, cytrynowożółty, szmaragdowy - zachowując tradycyjne formy dla każdego historycznego stylu, projektanci fabryki pozwolili sobie na usunięcie części wystroju, rekompensując jego brak dużą ilością jasnego koloru. Bardzo podobał nam się salon z tak wieloma wspaniałymi kolorami zmieszanymi razem. 

Jeśli jesteś w Paryżu, zajrzyj tutaj, na Rue de l'Université 52, będziesz podziwiać przedmioty fabryki i zainspirować się do wykorzystania koloru we wnętrzu.170 lat Yves Delorme Ta francuska markatekstylia domowe są znane na całym świecie. Jakość i design pościeli Yves Delorme są iście królewskie, dlatego firma świętowała swoje urodziny po królewsku. Takiego pałacowego przyjęcia redaktorzy dawno nie widzieli. 6 września Yves Delorme zgromadził 300 gości z całego świata w słynnej rezydencji Salomona de Rothschildów. Luksusowe wnętrza tego XIX-wiecznego zabytku architektury były doskonałą oprawą dla prezentacji wspaniałych kolekcji pościeli wspomnianej marki. Każde pomieszczenie rezydencji zostało udekorowane w taki sposób, aby uwypuklić zalety konkretnej linii tekstyliów; specjalnie na tę okazję rezydencja została oświetlona przytłumionym światłem o różnych odcieniach. Urocza muzyka klasyczna grała przez cały wieczór. Goście mogli porozmawiać z szefem holdingu Fremaux Delorme Dominique Fremaux, z nowym głównym projektantem Yves Delorme Laurence Rouet, a także ze Slavą Zajcewem, który do tej pory kierował przedstawicielstwem Yves Delorme w Rosji i krajach WNP przez 20 lat. Generalnie każdy, komu udało się tu dotrzeć, na pewno zapamięta imprezę przez kolejne pięć, siedem lat. Nie podajemy adresów wszystkich 12 paryskich butików Yves Delorme, ale przy głównej ulicy handlowej Paryża jest to Rue Saint Honoré, 153; w Moskwie z trzech butików najsłynniejszy znajduje się przy Kutuzowskim Prospekcie, 26, budynek 1; W Petersburgu jest też kilka butików tej drogiej bielizny. Rocznica Promemoria w wąskim kręgu 10-lecieNatomiast paryski butik Promemoria celebrowano w wąskim, niemal rodzinnym gronie. Mały salon wystawowy przy Rue de Bellechasse 35 był tak zapełniony, że jabłko nie miało gdzie spaść. Wśród gości redaktorzy wyróżnili kilku rosyjskich architektów i projektantów. Tę „domową” imprezę było słychać już z daleka: goście wyszli na ulicę i rozmawiali dalej, stojąc przed witrynami sklepowymi, na szczęście pogoda dopisała, a smakołykom i potrawom nie było końca. Gwiazdą wieczoru niespodziewanie została architekt Tatiana Mironova, która przywiozła do Paryża przedpremierowy egzemplarz drugiego i trzeciego tomu księgi wybranych przez siebie wnętrz. Chętnym do obejrzenia luksusowej edycji nie było końca. Z arcydziełami Promemorii można zapoznać się nie tylko w Paryżu i Mediolanie, ale także w Moskwie, przy ulicy Smoleńskiej 7. Wieża Eiffla i jej toalety Kto tego nie widział!Od 1889 roku stoi na Polach Marsowych. Każdy odwiedzający uważa za swój obowiązek zrobić sobie zdjęcie na tle jej potężnego torsu. Wieża od dawna stała się integralnym symbolem Paryża, jednak paryżanie nie od razu uznali jej prawo do istnienia. Po wybudowaniu wieży na wystawę międzynarodową (początkowo zakładano, że będzie to konstrukcja tymczasowa) fala protestów ogarnęła nie tylko Paryż, ale całą Francję. Szkoda, że ​​protest poparli nawet wybitni naukowcy, artyści i artyści - 300 osób już w trakcie jego budowy domagało się, aby nie dopuścić do budowy „tego potwora”. Wydawała im się potworem psującym cały historyczny wygląd miasta. Nawiasem mówiąc, wieża po wybudowaniu kilkakrotnie zmieniała kolor. I jeszcze na początku swojego istnienia nie był brązowo-szary (obecnie opatentowany kolor Wieży Eiffla), ale... czerwony! Ta cudowna „wenecka” czerwień, która w tonacji bardziej przypomina pionierski krawat niż tę, którą zdobi się siedzenia audytoriów. Historia o czerwieni powstała nie tak dawno temu, gdy do odbudowy wieży zaproszono firmy i specjalistów z różnych dziedzin. Brała w tym udział także firma hydrauliczna Roca, instalując toalety. I to właśnie tutaj historia czerwonej wieży nabrała nowego obrotu. Postanowiono zaprojektować toalety na pierwszym obiekcie w kolorze czerwonym i w tym celu firmie Roca zamówiono specjalną ceramikę sanitarną – w tym właśnie „weneckim” kolorze czerwieni. O tych toaletach pisali już redaktorzy, ale kiedy przyjechaliśmy do Paryża, zdaliśmy sobie sprawę, że nasz dziennikarski obowiązek obliguje nas do zobaczenia ich na własne oczy. Tak! Byliśmy tu i zrobiliśmy im zdjęcia, weszliśmy na wieżę i oprócz toalety znaleźliśmy także koło windy pomalowane na tę piękną czerwień. A dodatkowo znaleźliśmy kilka miejsc, gdzie pod łuszczącą się szarą farbą widać rodzimy kolor muzy architektury Paryża. Nie podajemy adresu, wszyscy to wiecie. Standard porcelany Limoges W butiku JL Coquetzatrzymaliśmy się w ostatnim dniu podróży służbowej. Nie, nie było tu żadnej imprezy, ale specjalnie dla nas zorganizowano wycieczkę - po jednym z najmniejszych i najdroższych sklepów w Paryżu. Znajduje się w samym sercu miasta, przy słynnej Rue Royale 7. Swoją drogą wycieczka trwała całą godzinę, a poznawanie coraz to nowych faktów na temat porcelany i jej właściwości było niezwykle interesujące. zestawy i mogliśmy zostać jeszcze dwie godziny, a nawet trzy, ale samolot nie czekał. Materiału wystarczyło jednak na kilka artykułów. Najważniejsze, co nas naprawdę zdziwiło, to to, że okazało się, że każdy produkt wykonany z masy porcelanowej mieszanej w Limoges ma prawo nazywać się porcelaną Limoges, czyli taką porcelanę można wytwarzać nawet w innych krajach Europy. I często wielu producentów kupuje nawet gotowe produkty od Limoges, a następnie tylko je ręcznie maluje. Ale nie wszystko złoto, co się świeci. Prawdziwa jakość Limoges rodzi się tam, gdzie cały proces jest w jednej ręce: od ugniatania masy po wypiekanie porcelany i jej dekorowanie. To, czego doświadczyliśmy osobiście: Porcelana JL Coquet jest tak cienka, że ​​​​jest półprzezroczysta (mimo że nie jest to kość). Wnioski na temat projektu można wyciągnąć samodzielnie: design tej marki jest iście awangardowy, choć iście arystokratyczny. Niedawno, aby pomóc konsumentom w odróżnieniu „porcelany z Limoges” od prawdziwej, w całości wyprodukowanej w Limoges, lokalne fabryki w Limoges zgodziły się na umieszczanie na swoich produktach zielonego znaczka „Made in Limoges”. Gorąca impreza w języku hiszpańskimPorcelanosa Grupo Nie można było przejść obojętnie obok tej imprezy: goście zajęli nie tylko awangardowy showroom największego hiszpańskiego holdingu (produkującego płytki, płytki porcelanowe, ceramikę sanitarną, baterie i kuchnie), ale także cały róg ulicy, na której to dom się znajduje. Dealerzy i projektanci, jak to mówią, tętnili życiem przez cztery godziny z rzędu, zabawa była tak świetna, że ​​wydawało się, że odbywa się tu modna dyskoteka. Grała muzyka, ludzie tańczyli, rozmawiali, wznosili okulary za zdrowie gospodarstwa i po prostu świetnie się bawili. Koncepcyjny showroom holdingu Porcelanosa w Paryżu mieści się przy Rue du Bac 45 w Moskwie - Aleja Marszałka Żukowa 38, budynek 1.

Komentarze

uwagi