Od 19 do 23 maja w ramach wydarzeń organizowanych przez portalRoomble „Wycieczki architektoniczne” wybrał się na wycieczkę do Baku. W ciągu 4 dni projektanci i architekci odwiedzili najsłynniejsze zabytki, studiowali architekturę Baku i zapoznali się z lokalnym klimatem. Baku jest często porównywane do miast europejskich i nazywane jest Paryżem Wschodu lub drugim Londynem znajdź podobieństwa do Barcelony na ulicach Starego Miasta. Nowoczesne tereny z drapaczami chmur bardziej przypominają Dubaj, a starożytne fortece nawiązują do Wschodu. Taki eklektyzm architektoniczny i kulturowy nie może nie fascynować, dlatego stolica Azerbejdżanu stała się miejscem kolejnej architektury Roomble. W ciągu czterech dni nasza grupa odwiedziła wszystkie kultowe zabytki i miejsca designu, odwiedziła Zielony Rynek, salony meblowe i w pełni doświadczyła słynnej gościnności Baku. Day One Baku zachwyca dosłownie „od drzwi”: Lotnisko Hejdara Alijewa to mieszanka futuryzmu, szkła i metalu na zewnątrz oraz opływowych kształtów i drewnianych elementów wewnątrz. Projekt nowego terminala wykonało tureckie studio Autoban: projektanci jako główną koncepcję wnętrza wybrali ideę orientalnej gościnności i za pomocą drewnianych pawilonów w kształcie kokonu sprawili, że terminale bez twarzy stały się wygodniejsze i przyjazne. Zdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoFot. Oksana Kashenko Po zbadaniu lotniska przystąpiliśmy do działaniaUdaliśmy się do małego prywatnego hotelu o nazwie Maestro Hotel Baku, który znajduje się w centrum Baku. Dzięki swojemu położeniu codziennie nasze wycieczki rozpoczynaliśmy od Starego Miasta. Spędziliśmy tam także pierwszy wieczór, udając się w poszukiwaniu słynnego miejsca, w którym upadli i krzyczeli bohaterowie Andrieja Mironowa i Jurija Nikulina w filmie „Diamentowe ramię”.Fot. Oksana Kashenko Mieszkaliśmy w przytulnym iładny hotel, w którym było wystarczająco dużo pokoi dla naszej grupy, więc mieszkaliśmy tam jak w dużym domu, wieczorami piliśmy herbatę w naszym miłym towarzystwie, odwiedzaliśmy się i jedliśmy razem śniadanie. Oksana KaszenkoHotel Maestro w BakuHotel Maestro w BakuNie mogliśmy ominąć Maestro Hotel BakuZwróćcie uwagę na słynny targ w Baku, jadąc tam prosto z lotniska do hotelu. Warzywa i owoce, zioła i przyprawy, orzechy i suszone owoce, jagody i dżemy - wszystko jest aromatyczne, bardzo smaczne i bardzo tanie. Mimo, że w programie nie było wizyty na targu, nie sposób było się oprzeć!Zdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoFot. Oksana Kashenko Spacer po Starym Mieściepozostawiły niezapomniane wrażenia: starożytne budynki z pięknymi drzwiami, wąskie uliczki, ręcznie robione dywany ułożone na ziemi. A na stacji metra Icheri Sheher znajduje się szklana piramida przypominająca Luwr i przypominająca Paryż. Nieoczekiwaną i miłą niespodzianką było dla nas spotkanie z przyjacielem magazynu, Uveisem Heydarowem (wówczas kierownikiem salonu Kitchen Interiors w Moskwie), który był bardzo zadowolony, że architekci z Moskwy, Kazania i Samary przyjechali do Baku. Później jeszcze kilka razy przyłączał się do nas podczas wycieczek i pokazywał nam swoje ulubione miejsca.Zdjęcie: Oksana Kashenko. Stacja Icheri SheherZdjęcie: Oksana Kashenko. Stacja Icheri SheherZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoFot. Oksana Kashenko Pierwszy już za namidzień wycieczki z kolacją w najstarszej restauracji w Baku „Caravanserai”, zlokalizowanej w centrum Starego Miasta. Pyszne dania narodowe, tradycyjna architektura i sklepione sufity doskonale oddają azerbejdżański smak. Wszyscy byliśmy zaskoczeni, jak czyste jest Baku,miastem kulturalnym i prawdziwie europejskim, a nocne oświetlenie całkowicie je odmieniło. Jeśli w ciągu dnia wydawało się, że jesteś w Londynie, to wraz z nadejściem ciemności Baku zamieniło się w Paryż. A dołączone Płonące Wieże całkowicie nas zachwyciły!Zdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoFot. Oksana Kashenko Mamy dużo szczęściaaby złapać w Baku słynnego architekta i urbanistę Elchina Alijewa, który zbudował w stolicy wiele budynków i doskonale zna historię miasta. Przez trzy dni towarzyszył naszej grupie, przeprowadził kilka ciekawych wycieczek i opowiedział nam o Baku rzeczy, których nie przeczyta się w przewodnikach. Oksana Kashenko Dzień drugi Na drugi dzień wycieczki zaplanowaliśmy kilka wydarzeń na raz: wizytę w Centrum Kultury im. Hejdara Alijewa, showroomie CHELEBI, designerskim hotelu i dwóch kompleksach handlowych. Najpierw udaliśmy się do centrum, które w 2013 roku zaprojektowała nieżyjąca już Zaha Hadid. Tak się złożyło, że jej obiekty znalazły się w programie wycieczek architektonicznych po Moskwie i mają być częścią programu, można więc powiedzieć, że zwiedzanie budynków zaprojektowanych przez Zahę staje się już naszą małą tradycją.Za projekt budynku Centrum Hejdara Alijewa w 2014 rokuZaha Hadid otrzymała prestiżową nagrodę British Design of the Year. Rzeczywiście projekt fasad i wnętrz jest niesamowity: cały budynek to pojedyncza zakrzywiona powierzchnia składająca się z gładkich linii i przejść. Praktycznie nie ma tu prostych linii ani ostrych narożników: zgodnie z planem architekta konstrukcja Centrum ucieleśnia nieskończoność, w której elementy przenikają się nawzajem.Zdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoFot. Pavel Alekseev W muzeum im.Udało nam się odwiedzić dwie wystawy Hejdara Alijewa: „Sztuka Azerbejdżanu” i „Mini-Azerbejdżan”. Pierwsza z nich prezentowała stroje narodowe Azerbejdżanu i zrobiła na projektantach ogromne wrażenie. Wydawać by się mogło, że historia kostiumu nie jest bezpośrednio związana z projektowaniem, jednak wszyscy z wielkim zainteresowaniem przyglądali się zestawieniom faktur i kolorów, studiowali ozdoby narodowe i czerpali z nich inspiracje do swoich projektów.Zdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoFot. Oksana Kashenko Druga wystawaprezentowane są modele najważniejszych budynków Azerbejdżanu, w tym słynne Muzeum Dywanów, Zielony Teatr, Wieża Dziewicy, Wieże Płomieni, Stacja Baku i inne. Pomimo tego, że mieliśmy przewodnika z muzeum, towarzyszący nam Elchin Alijew opowiedział nam o wszystkich budynkach te szczegóły, które tylko architekt mógł znać: jak koordynowano projekty, jakie trudności im towarzyszyły. Okazało się, że Elchin osobiście przyłożył rękę do budowy niektórych z tych budowli: brał na przykład udział w odbudowie cerkwi prawosławnej.Zdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana Kashenko Anastasia Muravyova,projektant: — Pieniądze z ropy naftowej mogą zdziałać cuda, zamiast płynąć w piasek. W Baku przekonuje się o tym na każdym kroku: nowoczesne budynki, w tym te budowane przez najlepszych architektów na świecie, zadbane parki i nasypy, odrestaurowane zabytkowe kwartały. W Centrum Hejdara Alijewa odwiedziliśmy wystawę „Mini-Azerbejdżan”, na której zaprezentowano modele wszystkich najważniejszych budynków w kraju. Moim zdaniem sam fakt powstania takiej wystawy świadczy o właściwym podejściu do architektury. anastasia-muravyeva.nameZdjęcie: Anastasia MuravyovaZdjęcie: Anastasia Muravyova Następny elementNaszą wycieczką architektoniczną był showroom azerbejdżańskich designerskich mebli CHELEBI oraz spotkanie z dyrektorem artystycznym marki, który opowiedział, w jaki sposób projektuje się i tworzy meble, jakie wykorzystuje się ozdoby i co jest inspiracją dla projektantów. Okazało się, że większość wzorów roślinnych stanowiły zioła i owoce stosowane w kuchni narodowej: bazylia, kenza, śliwka wiśniowa, feijoa, kolendra, figi itp. Dowiedzieliśmy się również, że marka CHELEBI współpracuje z najlepszymi artystami Azerbejdżanu i regularnie zaprasza ich do projektowania nadruków. Zorganizowano dla nas nawet specjalną prezentację, którą poprowadził projektant Ulkar Huseyn-zade, „nasz człowiek w Baku”. To właśnie Ulkar pomógł nam znaleźć niezbędne kontakty w Baku i przygotować program wycieczek architektonicznych. Wizyta w salonie była jedną z najbardziej ekscytującychwrażenia z dnia: kolorowe meble, oryginalne grafiki (tylko spójrzcie na pomidory i jesiotry!) i sam dyrektor artystyczny oczarował całą naszą grupę. Komunikacja z Faridem okazała się bardzo nieformalna, ożywiona i kreatywna - nikt nie chciał wyjeżdżać! I oczywiście każdy próbował kupić coś na pamiątkę.Zdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoFot. Oksana Kashenko Następnie udaliśmy się na spacerpo kompleksie handlowym Port Baku i wizyta w Marriott, jednym z trzech najfajniejszych designerskich hoteli w Azerbejdżanie. Podobało nam się wszystko w środku, szczególnie bary ze wspaniałym oświetleniem, werandy i panele świetlne. W pokoju VIP uderzył nas ogromny stół z wnęką pośrodku do przechowywania lodu. Można w nim umieścić kawior, szampana i wódkę. Wygląda bardzo imponująco!Zdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoFot. Oksana Kashenko Po wizycie w hotelu udaliśmy sięWybraliśmy się do centrum handlowego Park Boulevard – może nie największego w Baku, ale zdecydowanie najbardziej oryginalnego pod względem architektonicznym. Budową centrum handlowego zajęła się angielska pracownia Burrows Little, a centralną konstrukcję fasady przez wielu nazywa się mniejszą wersją słynnego londyńskiego „Gherkin” – 40-piętrowego drapacza chmur zaprojektowanego przez słynnego architekta Normana Fostera.Jedna z najbardziej znanych restauracji w mieścieKohne Sheher („Stare Miasto”) słynie ze swojego narodowego charakteru i dlatego stało się integralną częścią naszego wieczornego programu. Orientalne ozdoby i miedziane naczynia, bogate tkaniny i ogromna kolekcja zabytkowych przedmiotów: podczas kolacji zapoznaliśmy się nie tylko z lokalną kuchnią, ale także z tradycyjną sztuką Azerbejdżanu.Zdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana Kashenko Zdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana KashenkoZdjęcie: Oksana Kashenko Dzień trzeci NastępnyTego dnia poszliśmy do Muzeum Azerbejdżańskich Dywanów na Bulwarze Primorskim. Początkowo chcieliśmy przyjrzeć się jego ciekawej architekturze (budynek muzeum wykonany jest w formie zwiniętego dywanu), ale ostatecznie wszyscy byli naprawdę zachwyceni dywanami i bogactwem. Przewodnik szczegółowo opowiadał o technice tkania dywanów, o historii i filozofii wzorów, ale przede wszystkim dekoratorów i projektantów interesowały same wzory i ich zestawienia, podobnie jak miało to miejsce na wystawie strojów narodowych. Anastasia Muravyova, projektantka:— Zaimponował mi budynek Muzeum Dywanów w Baku – jest wykonany w formie rolki. Wewnątrz znajdują się całe trzy piętra, eksponaty rozmieszczone są na pochyłych, wklęsłych powierzchniach (jesteśmy wewnątrz zwiniętego dywanu). Sufity nie przylegają do ścian, więc można stanąć na drugim piętrze i zobaczyć dywany poniżej i odwrotnie. A z końca „rolki” widać morze! Same dywany są również bardzo interesujące: są starożytne z tradycyjnymi wzorami, z których każdy ma swoje znaczenie, i nowoczesne, w tym radzieckie z pionierami kanonicznymi, modelowymi rodzinami i platformami wiertniczymi.Zdjęcie: Anastasia MuravyovaZdjęcie: Anastasia MuravyovaZdjęcie: Anastasia MuravyovaZdjęcie: Anastasia MuravyovaZdjęcie: Anastasia Muravyova Po obiedzie mywybrał się do luksusowego hotelu Jumeirah Beach Bilgah Hotel, zaprojektowanego przez azerbejdżańskiego architekta Nazima Valieva. Wnętrze nas zachwyciło: już w holu czekał na nas ogromny żyrandol wykonany z metali szlachetnych o długości 57 metrów! I działa na 72 000 żarówek. W holu znajduje się także biblioteka z rzadkimi książkami o sztuce i designie. Dzień czwarty Ostatni dzień wycieczkirozpoczęliśmy od spaceru bulwarem Primorskim, skąd przenieśliśmy się na Stare Miasto. Naszym przewodnikiem ponownie został Elchin Alijew, który opowiedział wiele ciekawych historii o dosłownie każdym domu, obeszliśmy wszystkie ulice i zaułki, a nawet weszliśmy na Wieżę Dziewiczą.Po wycieczce odwiedziliśmy Muzeum Nowoczesnościsztuki, zbudowany przez słynnego francuskiego architekta Jeana Nouvela. Do opracowania projektu sąsiedniego krajobrazu zaproszono Amerykanina Christophera Stinona, a wystrój wnętrz powierzono słynnemu bakujskiemu projektantowi i artyście Altayowi Sadikh-zade.Paweł Aleksiejew, projektant:— Bardzo lubię plakaty i obrazy we wnętrzach, dlatego Muzeum Sztuki Nowoczesnej szczególnie zapadło mi w pamięć. Powiesiłabym część tego, co zobaczyłam w swoim domu, niektóre prace wydawały mi się niezrozumiałe, inne wręcz odrażające, ale mimo wszystko wszystkie budziły określone emocje i skojarzenia. facebook.com/alek.pav Zdjęcie: Pavel Alekseev Część grupy w tym samymdnia odwiedziłem dom-muzeum Tahira Salachowa, wybitnego współczesnego artysty. Nam też udało się nieplanowo, ale szczęśliwie wyjechać na godzinę za miasto, pospacerować po piaszczystych plażach i przy okazji zobaczyć, jak w pobliżu Baku powstają elitarne społeczności domków letniskowych. Nasza podróż do Baku zakończyła się pożegnalną kolacją w przepięknej restauracji rybnej nad brzegiem morza, zorganizowaną przez naszego przyjaciela Uveysa Heydarova, która pozwoliła nam w pełni doświadczyć słynnej azerbejdżańskiej gościnności.Dom-Muzeum Tahira SalachowaDom-Muzeum Taira Salachowa Pawła Aleksiejewa,projektant: — Architektura w Baku przerosła moje wszelkie oczekiwania: myślałem, że po prostu przeżyję nowe emocje i zobaczę inną kulturę, ale kiedy tam dotarłem, byłem oszołomiony. Zadziwiło mnie niemal wszystko: architektura nowego i starego miasta, kultura, parki, przyroda. Otrzymałam ogromną ilość emocji, wrażeń i co najważniejsze inspiracji. Osobno chciałbym zwrócić uwagę na wkład Eleny i Oksany, które kompetentnie zorganizowały wszystkie wycieczki i wizyty, gości i osoby towarzyszące. Poza tym trafiliśmy na świetną grupę, pozytywną i profesjonalną: przez cały wyjazd wymienialiśmy się doświadczeniami i rozmawialiśmy na różne tematy. Byłem absolutnie zadowolony z wyjazdu do Baku i jestem pewien, że nadchodząca wycieczka architektoniczna do Wiednia nie będzie gorsza!Zdjęcie: Paweł Aleksiejew