Zaglądanie do domu projektanta jest zawsze interesujące, ponieważwybierają dla siebie to, co najlepsze. Dziś dowiadujemy się, czym projektantka Stephane Chamard wypełniła 372 metry kwadratowe swojego nowego domu. Domy, podobnie jak ludzie, przeżywają trudne chwile. Trudny okres tego domu trwał 30 lat, dlatego po przekroczeniu jego progu nowy właściciel, projektant Stephane Chamard, przeżył lekki szok: w tym domu prawie nic nie działało. Według Stephane'a Chamarda odejdź odluksusowe paryskie mieszkanie dla męża w Toronto było dla niej poważnym krokiem. Ale ten krok, jak się okazało, był pierwszym na długiej drodze do rodzinnego szczęścia. Dom wymagał remontu: ściany się rozpadały, nie działały rurociągi i kanalizacja. Ale były też zalety: przestronny hol wejściowy, ogromne pomieszczenia i, w niektórych miejscach, zachowane rzadkie detale dekoracyjne. Gospodyni urządziła korytarz, łącząc klasykę inowoczesność w czarno-białej kompozycji z jasnymi pomarańczowymi i czerwonymi akcentami. Drzwi udało się uratować, ale na ich renowację trzeba było poświęcić dużo czasu. Stephane Chamard przyjął takie samo podejściedla pozostałych pomieszczeń: dwa kolory podstawowe – dwa kolory akcentujące; niektóre kultowe elementy, takie jak krzesło Egg w salonie; kilkanaście jasnych dzieł sztuki współczesnej; markowe meble i mnóstwo ciekawych znalezisk projektantów w całym domu. stephanechamard.com