Kupno mieszkania wtórnego nie jest problemem, ale byle jakiNie trać tego domu! W końcu sytuacje są różne i lepiej wcześniej pomyśleć o konsekwencjach. Omówiliśmy ze specjalistą najbardziej nieprzyjemne możliwe przypadki. Umowa zostaje zawarta, a Ty żyjesz długo i szczęśliwie. Ale nagle pojawiają się ożywieni właściciele, nieznani spadkobiercy i zmienili zdanie sprzedawcy. O czym musisz pomyśleć przed podpisaniem umowy i co musisz wiedzieć, jeśli problemów nadal nie da się uniknąć? Anastasia Dobrovolskaya odpowiedziała na nasze pytania. Anastasia Dobrovolskaya, prawnik w dziedzinie nieruchomości o dowolnym profilu. Kształciła się na Rosyjskim Uniwersytecie Ekonomicznym im. G. V. Plechanowa oraz Rosyjskiej Akademii Gospodarki Narodowej i Administracji Publicznej przy Prezydencie Federacji Rosyjskiej. Ma 22 lata doświadczenia, a od 17 lat prowadzi prywatną praktykę. — Kupiłem drugie mieszkanie, ale wkrótce jeden ze sprzedawców został uznany za niepoczytalnego i przyjęty do odpowiedniej kliniki. Czy mogą zerwać umowę i pozbawić mnie mieszkania? — Aby było to możliwe, sam sprzedawca lub jego opiekunowie muszą udać się do sądu. I udowodnij, że w momencie transakcji sprzedawca był już niepoczytalny, a po jej sfinalizowaniu pogorszyły się jego warunki życia. Ważne jest tutaj, czy ma inną nieruchomość i w jakiej konkretnej przychodni przebywa. Może się bowiem zdarzyć, że pieniądze otrzymane ze sprzedaży domu sprzedający lub jego opiekunowie wydali na poprawę jego warunków – opłacenie przychodni, pielęgniarek, mieszkania w innym mieście. Oznacza to, że przede wszystkim będą musieli udowodnić przed sądem, że sprzedaż mieszkania miała negatywny wpływ na życie i zdrowie sprzedającego, a on nie zdawał sobie sprawy, że ta sprzedaż była dla niego szkodliwa.— Jeden z klientów zmarł - nanastępnego dnia po złożeniu umowy kupna-sprzedaży w Rosreestr w celu rejestracji, a wszyscy uczestnicy transakcji nie mieli czasu na otrzymanie potwierdzenia jej legalności. Co powinni zrobić? — Spadkobierca zmarłego może otrzymać zgodę od Rosreestr, jeśli posiada pełnomocnictwo. A jeśli nie ma pełnomocnictwa, spadkobierca musi skontaktować się z notariuszem, który złoży oficjalny wniosek do Rosreestr i otrzyma umowę. Po potwierdzeniu informacji o transakcji notariusz będzie miał prawo zarejestrować nieruchomość na nazwisko spadkobiercy zmarłego kupującego.— Planuję kupić mieszkanie, alePrzeciwny jest temu jeden z właścicieli, 17-letni nastolatek, natomiast jego rodzice są za. Czy nastolatek może zaprotestować przeciwko transakcji, mimo że jest nieletni? — Ma do tego pełne prawo. Od 14 do 18 roku życia małoletni właściciel podpisuje umowę kupna-sprzedaży na takich samych zasadach jak pełnoletni właściciele, za zgodą jednego z rodziców. Co więcej, nawet jeśli właściciel dziecka ma mniej niż 14 lat (i nie może podpisać umowy, ponieważ działają w jego imieniu jego przedstawiciele prawni), ale więcej niż 11 lat, organy opiekuńcze są zobowiązane do niego zadzwonić i dowiedzieć się, czy się zgadza sprzedać mieszkanie. Jeżeli dziecko jest przeciwne, władze opiekuńcze mogą nie wyrazić zgody na sprzedaż mieszkania. Jeżeli nagle rodzice mimo to dokonali transakcji bez zgody dziecka, to wraz z nadejściem osiemnastych urodzin dziecka ma ono prawo zaskarżyć transakcję do sądu, jeśli udowodni, że została ona zrealizowana bez jego zgody, a jego warunki życia uległy pogorszeniu po sprzedaży.— Chcę kupić mieszkanie od osoby zdolnej do czynności prawnychwłaściciel, ale ze względu na niepełnosprawność nie jest w stanie samodzielnie podpisać dokumentów. Co zrobić, aby po zakupie zapewnić przejrzystość transakcji i integralność mieszkania? — W takich przypadkach dostępna jest usługa notarialna „aplikator ręczny”. Jest to niezależna osoba, która podpisuje umowę za sprzedającego i potwierdza, że sprzedawca rzeczywiście miał zamiar sprzedać mieszkanie i tak naprawdę nie może sam podpisać umowy. Ważne jest, aby „karzący” nie miał osobistych interesów z żadną ze stron. I w takiej sytuacji można wezwać do transakcji lekarza, który zbada sprzedawcę.— Kilka lat temu kupiłem mieszkanie odkobieta, która odziedziczyła dom po swoim zmarłym mężu. A teraz jej mąż, oficjalnie uznany za zmarłego, nagle wrócił do domu. Czy uda mu się odzyskać mieszkanie? — Tutaj musisz zrozumieć, gdzie był twój mąż przez te wszystkie lata. Jeśli był nieobecny nie z własnej woli, to ma szansę. Ważne jednak, że może żądać zwrotu nie mieszkania, a części pieniędzy, które jego żona otrzymała za jego sprzedaż. Dlatego poważną rolę będą odgrywać relacje między małżonkami i oczywiście to, czy w umowie podano pełną cenę, jaką zapłaciłeś za mieszkanie, aby mąż mógł zażądać swojej części od żony. Nie mniej istotne będą aktualne warunki życia powracającego małżonka. I znowu mąż będzie musiał udowodnić, że naprawdę był nieobecny nie za zgodą żony, nie z własnej woli, ale znajdował się poza strefą dostępu z poważnego powodu, na który nie miał wpływu.— Oferuje mi starsza kobietazawrzeć umowę alimentacyjną na całe życie, zgodnie z którą po jej śmierci stanę się właścicielem jej mieszkania. Jednocześnie zobowiązuję się do opieki nad kobietą do końca jej życia. Czy jej bliscy będą mogli zakwestionować tę umowę i zdobyć mieszkanie? — Mogą próbować to zrobić, ale nie będzie to takie proste. Bliscy będą musieli udowodnić, że nie opiekowałeś się starszą kobietą i nie dopełniłeś obowiązków wynikających z umowy. Dlatego konieczne jest prowadzenie wszystkich rachunków i rejestrowanie wszystkich wydatków, jakie ponosisz na rzecz swojego podopiecznego. Możesz także otworzyć konto dla podopiecznego i przelać tam część środków, możesz co miesiąc otrzymywać od niego rachunki stwierdzające, że podopieczny jest ze wszystkiego zadowolony, a na wszelki wypadek warto mieć świadków, którzy to zrobią potwierdź, że naprawdę opiekowałeś się tą starszą kobietą, opiekowałeś się nią i poświęcałeś swój czas i pieniądze.— Chcę kupić mieszkanie od osobyktóry jest o krok od rozwodu. Jest jedynym właścicielem mieszkania, do którego wprowadził się jeszcze w czasach sowieckich, ale sprywatyzował je dopiero po ślubie. Mieszkanie nigdy nie zmieniało właścicieli. Czy drugi małżonek będzie mógł zakwestionować umowę po jej zawarciu, jeśli się rozwiodą, a on zdecyduje się zgłosić roszczenie do tego mieszkania, uznając je za wspólnie nabytą własność? — Małżonkowie mają prawo tylko do tego, co nabyli w trakcie małżeństwa, czyli tylko do tego, co nabyli. Mieszkania sprywatyzowane, podarowane czy odziedziczone tak nie wyglądają. Ale jest jedno zastrzeżenie! Jeżeli w mieszkaniu nabytym przed ślubem oboje małżonkowie dokonali napraw po jego zawarciu i oboje ponieśli z tego powodu koszty, to każdy ma prawo żądać połowy kosztów tych kosztów. Remonty są już traktowane jako wspólne nabyte mienie, w tym przypadku ulepszenie lub podwyższenie wartości mieszkania.Pamiętaj, że istnieją zasady prawa, ale jednocześnieKażdą konkretną sytuację analizujemy indywidualnie. Istnieje wiele niuansów, które mogą mieć wpływ na jego wynik, a czasem trzeba wziąć pod uwagę najdrobniejsze szczegóły. Dlatego tak ważne jest, aby dokładnie przemyśleć przed zawarciem transakcji i nie zaniedbywać kompetentnej pomocy specjalisty.