Projektanci biura architektonicznego „Berloga”Opowiadają i pokazują na przykładzie trzyrubelowego mieszkania o powierzchni 75 metrów kwadratowych, jak stworzyć mały, ale naprawdę wygodny i nowoczesny dom dla często nieobecnej rodziny. Właścicielami mieszkania są m.in młoda rodzina z dzieckiem. Chłopaki dużo podróżują, mieszkają w różnych częściach świata, ale w Moskwie przypominają raczej „wizyty” i spędzają tu tylko niewielką ilość czasu. Chcieli jednak wygodnego i funkcjonalnego domu, który mogliby śmiało nazwać domem. Projektanci biura architektonicznego „Berloga” podjęli się zadania wcielenia tego pomysłu w życie. Natalya Vodopyanova, architekt-projektant Architekt-projektant i główny komunikator zespołu biura Berloga. Absolwent Państwowej Akademii Budownictwa Ekologicznego i Uzdrowiskowego. W swojej pracy szczególną wagę przywiązuje do indywidualnego podejścia do każdego klienta. www.arch-berloga.ru Marina Sennikova, architekt-projektant Absolwentka Wyższej Szkoły Budownictwa im. Władimira i Moskiewskiego Państwowego Uniwersytetu Projektowania i Technologii. W ostatnich latach udało mi się pracować w małym biurze architektonicznym, a także w Mosproekt-2. W „Berlogu” od 2014 roku. Od ubiegłego roku wykłada na Moskiewskim Państwowym Uniwersytecie Technologiczno-Technologicznym na Wydziale Projektowania Środowiskowego. www.arch-berloga.ru Rozwiązanie planistyczne w tym mieszkaniu opierało się na zasadzie punktów widokowych z okien. Najpiękniejszy widok na Most Żiwopisny roztaczał się z kuchni-salonu, w którym najczęściej gromadzi się rodzina. Sypialnię i pokój dziecięcy umieszczono w pokojach niemal identycznych pod względem wielkości. Obok korytarza znajduje się także mała pralnia.Jak stwierdzono powyżej,Główną „atrakcją” tego salonu jest widok z okna. Dlatego projektanci postanowili zamienić szeroki parapet w przytulną ławkę z poduszkami, z której wygodnie podziwiać most i zachód słońca.Główne kolory kuchni-salonu to ciepły beżw różnych odcieniach, czekoladowym i fioletowym. Pomimo tego, że ogólna dekoracja pokoju wykonana jest w jasnych kolorach, nadal występuje tu podział na strefy kolorystyczne: na przykład ze względu na meble część kuchenna okazała się ciemniejsza (wybrano do niej drewniane fasady w odcieniu wina ), a stolik barowy ze sztucznego kamienia pełni funkcję separatora.Sypialnia to najmniej oświetlone pomieszczeniemieszkaniu, a projektanci w oryginalny sposób bawili się tą „wadą”, dodatkowo podkreślając i podkreślając kokonowy klimat ciemnymi ścianami. Umożliwiło to przekształcenie sypialni w zaciszną i wygodną strefę do spania. Ponadto różnorodne przytulne tekstury zapewniają odpowiednie wrażenia: pościel, miękki zagłówek, puszysty dywan i wszystkie inne tekstylia. Zupełnie inny styl i kolorystykaOkazało się, że to przedszkole dla dziewczynki. Miętowe ściany, białe meble, króliki na ścianach, kwieciste tkaniny i żyrandol w formie serwisu do herbaty – wszystkie te detale zamieniły pokój w prawdziwą lakoniczną sypialnię małej księżniczki. W łazience ogólna kolorystyka mieszkaniapozostaje z pewnymi zmianami: fiolet i czekolada zostają zastąpione głębokim kolorem. Ściany wykończono beżowymi płytkami porcelanowymi, a na podłogę projektanci wybrali kontrastowe wzorzyste płytki.Według Natalii i Mariny, główna ideaProjekt wnętrz zrodził się już przy pierwszym spotkaniu z Klientem. Od razu zgodzili się na klimat i kolorystykę: jako paletę zdecydowano się przyjąć ciepłe, ochrowe odcienie w połączeniu z gęstą i ciemną czekoladą, a także dodać jasne akcenty fioletu i modny obecnie odcień Marsali.Ogólnie wnętrze wyszło całkiem nieźleeklektyczny, a przez to przytulny: nowoczesne meble w tym mieszkaniu zestawiono z elementami vintage, stolik kawowy w formie retro walizki sąsiaduje z kutymi lampami nad ladą barową, a malarstwo abstrakcyjne łączy się z naturalnej wielkości lustrem w masywnym starzona bagietka.