Wnętrze wykonane przez profesjonalistę jest prawiezawsze piękne, przemyślane i praktyczne. Jednak ludzie, którym daleko do designu, potrafią stworzyć coś naprawdę wyjątkowego. Dziś przyglądamy się właśnie takiemu przypadkowi: czyń dobro i wrzuć to do wody. Amerykański immunolog Salter Price postanowił sparafrazować tę filozoficzną ideę z radzieckiej kreskówki artystycznej. Matka dwójki dzieci wpadła na pomysł: „stwórz wymarzone mieszkanie, spędź w nim 12 lat swojego życia, wlej w nie swoją duszę i… sprzedaj”. Wszyscy fani loftu i namiętni wielbicieleindustrialno-ceglany romantyzm ma świadomość, że początkowo przestrzenie te były dosłownie tworzone i wyposażane ręcznie. Price wraz z mężem kupiła trzy małe lofty z wulgarnymi, nowoczesnymi remontami - wykładzina, ściany z MDF itp. W ciągu najbliższych kilku lat młoda rodzina ręcznieRozebrałem tynk, płytki i laminat do upragnionej podstawy betonowo-ceglanej, a następnie wyszukałem, kupiłem, zebrałem i połączyłem najbardziej nieoczekiwane przedmioty z najbardziej niezbędnymi. Tak narodziła się przegroda z trawy i żywicy, łóżko na kółkach z zabytkowego wózka magazynowego, wykonany ręcznie stół w stylu loftu, drewniana wanna japońska i całe morze dziwnych, antycznych, niezwykłych, czasami zardzewiałe i odrapane małe rzeczy — Powstały styl jest eklektyczny, niepowtarzalny, pełen uroku i tajemniczości. Właściciele przyznają, że przede wszystkim chcieli pozbyć się niepotrzebnych przegród, ale jednocześnie włożyli wiele wysiłku w zachowanie pewnego stopnia prywatności. To prawda, że po 12 latach ciężkiej i oddanej pracy rodzina Price postanowiła wypuścić swoje „dziecko” na rynek. Nie trzeba dodawać, że mieszkanie nie przetrwało długo bez swoich właścicieli. kudaphotography.com