Wątpisz, że możesz wziąć gołą działkę i po sześciu tygodniach przenieść rzeczy do nowego domu? Nie wątp – to możliwe, nasz przykład będzie dla Ciebie inspiracją
Ten trzypokojowy dom z „żywym” dachem powstał zaledwie w półtora miesiąca.
Konstrukcja tego domu była prefabrykowanaprodukcji, a następnie montażu na miejscu. „Żywy” dach porośnięty trawą, krzewami i rosnącym świerkiem pełni nie tyle funkcję estetyczną, co termoregulacyjną. Odpowiednie parametry dachu pomagają zminimalizować uszkodzenia spowodowane opadami atmosferycznymi, zmniejszyć wpływ bezpośredniego światła słonecznego, a nawet zatrzymać ciepło w chłodne dni.
Sprawa jednak nie miała miejsca na naszych szerokościach geograficznych, lecz w Australii. Sądzimy jednak, że Australijczycy z ArchiBlox zbudowaliby podobny dom w obwodzie moskiewskim i odnieśliby taki sam sukces.
Z małego tarasu można podziwiać ocean i obserwować zmieniające się pory dnia.
Salon jest jasny, niezwykle minimalistyczny, zachęcający do spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu.
Dość ciemnoniebieska kuchnia nie sprawia wrażenia przytłaczającej dzięki pomarańczowym ścianom, jasnemu blatowi i lustrzanemu panelowi.
Na szczególną pochwałę zasługuje łazienka z luksusowym, ogromnym oknem i widokiem na ocean.