W tym dość dużym mieszkaniu nie byłooddzielny pokój do gabinetu, a właściciele musieli go wyposażyć bezpośrednio w salonie. Wyszło tak wspaniale, że na pierwszy rzut oka nie jest łatwo zauważyć biuro w tym mieszkaniu o powierzchni 120 mkw. m, mieszczący się w dawnym magazynie we wschodnim Londynie, jest domem dla młodej i bardzo kreatywnej pary: Fay Marcopolo i Maxa Mayera. Właścicielka prowadzi własną firmę świadczącą kompleksowe usługi w zakresie projektowania wnętrz. I oczywiście Faye była osobiście zaangażowana w projekt tego mieszkania. Sami właściciele opisują styl swojego domu jako loft na styku czasów. Zgodnie z głębokim przekonaniem Faye, antyki są niewyczerpanym źródłem inspiracji dla każdej kreatywnej osoby i w pewnym stężeniu wpisują się nawet w bardzo nowoczesne wnętrze. Fotele, lustra, stoliki nocne i szafki od większościW tym londyńskim mieszkaniu na każdym kroku można spotkać różne czasy i kraje, ale dzięki obfitości nowoczesnych obiektów z krystalicznie czystą historią ogólny nastrój wnętrza pozostaje lekki. Szczególnie interesujące jest tutaj zagadnienie dotzagospodarowanie przestrzeni biurowej. Ściana w pobliżu nie jest całkowicie pomalowana na biało, meble, w przeciwieństwie do przestrzeni publicznej, są bardzo nowoczesne, biurko jest w całości przeszklone. Ponadto stoi po przekątnej, przez co jest oddzielony od salonu nieregularną geometrią. Białą ścianę zdobi dość jasna, przyciągająca wzrok kompozycja fotografii. Wszystkie te techniki razem sprawiają, że gabinet na środku salonu jest po prostu niewidoczny. jennifercederstam.com/