Organizacja garażu

Zamienienie starego garażu w stylowy apartament - zdjęcie i opis

Dziś opowiem Wam historię o tym jakartysta zamienił stary garaż w wyjątkowy, pełnoprawny minidom o powierzchni 22 metrów kwadratowych. metrów. Przyjaciele Michelle de la Vega nazywają ją „Ant-Manem” – trafne określenie kobiety, która pomimo swojego niskiego wzrostu potrafi znieść ciężką pracę. „Największym problemem związanym z budową domu do tej pory było to, że nie miałam pojęcia o budownictwie” – mówi. „Występowałem jako własny generalny wykonawca, ponieważ nie było mnie stać na zatrudnienie takiego”. Okazało się, że nie było łatwo być traktowanym poważnie przez wszystkich podwykonawców, z którymi miałem do czynienia.” Jej wybawienie przyszło w postaci miejscowego stolarza, któremu nauczyła się ufać. „Eric był darem niebios” – mówi Michelle. Dodaje, że kilkakrotnie zmieniała pracowników, ale ostatecznie minidom pozwolił jej zbudować nowe życie: „To miejsce, które cenię z wielu powodów. Daje poczucie bezpieczeństwa i spokoju i uwielbiam każdą jego część.” Michelle de la Vega włożyła wszystko, co mogła, w renowację budynku. „Projekt odzwierciedla moje zwykłe podejście do życia w ogóle. Jestem artystką, więc mam dość silne poczucie tego, co lubię – mówi właścicielka, którą widzimy na zdjęciu na progu jej minimieszkania.Wszystko w budowie i remoncie było dla nas wyzwaniemartystów, ale jedną rzeczą, która nigdy nie była problemem, jest wizja. „Widzenie jest dla mnie czymś naturalnym, nawet kompulsywnym”. Cały proces budowy i wyposażenia polegał na ćwiczeniach: spadaniu z konia i wstawaniu z powrotem, i tak dalej kilka razy. „Ale moja filozofia jest taka, że ​​rzeczy łatwe rzadko są wartościowe” – mówi.To zdjęcie przedstawia poddasze sypialne ikuchnia z widokiem na dziedziniec. „Uwielbiam wykorzystywać projekty materiałów i przedmiotów. Uwielbiam też efektywność i otwartość, świeże powietrze i światło, dlatego zaprojektowałam okna do pomieszczeń, które zapewniają maksimum światła i wentylacji.” Dom został zaprojektowany z myślą o prywatności. Od strony ulicy znajduje się tylko jedno wysokie okno, które latem zapewnia dopływ gorącego powietrza, a po południu dopływ światła.Sypialnia na poddaszu znajduje się nad wejściemDrzwi francuskie jak kołyska, otoczone świeżym powietrzem, do którego wpada jedno z trzech okien. Michelle porównuje relaks na poddaszu do spania na świeżym powietrzu latem. „Uwielbiam prostotę i wydajność w domu. Jest przytulny i otwarty, ma świetne oświetlenie i czuję się, jakbym był w sanktuarium”.Artysta dzięki prywatnemu ogłoszeniu znalazł czerwoną ognioodporną szafkę, która służyła w jednej z szatni linii United Airlines.Powierzchnia dodana do pierwotnego budynku stała się łazienką z prysznicem.Mała łazienka jest również skąpana w świetle słonecznym wpadającym z górnego okna.Bliskość centrum Seattle z jegozasoby produkcyjne wprowadzają styl industrialny do wystroju domu. Otwarte półki i pudełka na złom świadczą o skłonności gospodyni domowej do ponownego wykorzystania starych znalezisk.Czytelnicy Forum-Grad mogą być o tym przekonaniCiekawie mogą wyglądać także wnętrza małych pomieszczeń. Stalowe rzeźby obok działającego kominka to dzieło Michelle de la Vega, artystki i spawaczki. Pojemniki zawierające drewno opałowe były bunkrami wojskowymi zawierającymi zardzewiałą amunicję i zostały odnalezione przez lokalną Armię Zbawienia. Razem z lampą vintage tworzą przytulną atmosferę w tej niewielkiej przestrzeni.Drzwi francuskie ukazują bogactwo hotelowych drzew owocowych i podwyższonych rabat.Dla Michelle przestrzeń życiowa stała się bardzo osobista.miejsce, które ucieleśnia jej własną filozofię. „Kiedy ludzie przychodzą do domu, w którym mieszkam, zwykle od razu dowiadują się, co myślę o moim kącie. To także w pełni odzwierciedla moje cechy charakteru. Lubię oszczędnie gospodarować rzeczami. Uwielbiam zabierać do domu te piękne przedmioty, które w przeciwnym razie zostałyby wyrzucone”. Obecnie Michelle de la Vega wykorzystuje swój minidom jako domek letniskowy i wynajmuje go jako pracownię artystyczną. Jej kolejny projekt to duży dom za rogiem, w którym mieszka z mężem-wykonawcą.

Komentarze

uwagi