Krzesło z fasolą jest zabawną rzeczą samo w sobie iOd pewnego czasu jest to również bardzo modne. Postanowiliśmy dowiedzieć się, skąd wziął się ten pomysł i dlaczego pomysł mebli bezramowych z roku na rok zyskuje coraz więcej zwolenników
Aby zrozumieć, czym są meble bezramowe,wyobraźcie sobie łóżko, które można zwinąć w tubę i przy niewielkim wysiłku delikatnej dziewczynki przeciągnąć z jednego pokoju do drugiego. Krzesło, na którym Twoje dziecko lub cała drużyna piłkarska będzie skakać tak długo, jak będzie to możliwe, a ono nie tylko pozostanie nienaruszone, ale nie zmieni się wcale w wyglądzie.
Meble bezramowe nie mają nawet 50 lat.Pod koniec lat 60-tych ubiegłego wieku trzech włoskich projektantów-architektów – Piero Gatti, Franco Teodoro i Cesare Paolini – wymyśliło dziwny obiekt w kształcie kropli. Podstawą krzesła była folia PVC, a wypełniaczem był pewien płyn. Producenci mebli jeden po drugim odrzucali ten nierealny pomysł. Folia nie była w stanie wytrzymać oczekiwanych ilości płynu, ale sama ciecz zamieniła obiekt w coś nie do podniesienia, spłaszczone.
Sytuację uratował Aurelio Zanotta.Słynny obecnie przemysłowiec zaproponował użycie tkaniny zamiast folii i lekkich kulek z pianki zamiast płynu. Tak narodził się fotel Sacco Bean Bag.
Co dziwne, worki z fasolą są aktywnie używanezaczęto je uwzględniać dopiero 10 lat temu, kiedy dzięki nowoczesnym technologiom produkcja została znacznie uproszczona. Jednak prawdziwy rozkwit mebli bezramowych nastąpił właśnie teraz.
Istnieje wiele powodów:Nie jest trudno zabrać ze sobą takie meble na daczę i na pikniki lub przetransportować je z jednego wynajmowanego mieszkania do drugiego. W krzesełkach i pufach dla dzieci generalnie nie ma nic do zastąpienia. Pokrowce są łatwe w praniu, a sam design sugeruje, że mebel jest praktycznie „niezniszczalny”.Fotele Zanotta
Nie mogliśmy przejść obojętnie obok tak ciekawskichtrendów i znalazł najbardziej renomowanego w tej chwili producenta mebli bezramowych. Od teraz w sklepie Roomble można znaleźć pozycje z kolekcji belgijskiej marki Sitonit. W 1996 roku grupa belgijskich projektantów i dekoratorów zakochała się w pomyśle studia projektowego Zet – ogromnych poduszek w jasnych kolorach. Nowy produkt nazwano „Big Run”. Bardzo szybko „Big Runs” firmy Sitonit stały się niezwykle popularne; za pomocą tych poduszek każde wnętrze można było odmienić w ciągu kilku sekund. Styl projektowania przestrzeni nie ma żadnego znaczenia. „Big Runs” doskonale wpisują się w każde otoczenie.Pufa Sitonit