Klientom udało się zmieścić w tym mieszkaniusalon, sypialnia, gabinet, biblioteka, garderoba – a wszystko to na dość skromnej powierzchni. Jak oni to zrobili? Mieszkanie to znajduje się w Petersburgu, a klientami projektu jest młoda rodzina: mąż z zawodu jest architektem, żona ekonomistką. Oboje uwielbiają urządzać imprezy, uprawiać sport: jeździć na nartach, jeździć na rowerze, dużo podróżować i robić zdjęcia. A małżonek pracuje również w domu, więc potrzebuje wygodnego środowiska do produktywnej kreatywności. Realizacji tego zadania podjęła się projektantka Elena Ruchkova. Elena Ruchkova, projektantka W 2006 roku ukończyła Państwową Akademię Sztuki i Sztuki w Petersburgu, w trakcie studiów, a po ukończeniu studiów pracowała w pracowniach architektonicznych, od 2010 roku przebywała na urlopie macierzyńskim, jednocześnie prowadząc freelancing, opracowywanie wizualizacji, rysunków wykonawczych oraz realizacja wnętrz prywatnych i publicznych. Zajęła II miejsce w studenckim konkursie wnętrz Neuhause. ruchkova-elena.ru Powierzchnia mieszkania jest niewielka, ale wymagania wobec niej dość duże: oprócz miejsca do pracy architekt potrzebował miejsca na bibliotekę - klienci zgromadzili ogromną ilość literatury fachowej; a także miejsce na zaimprowizowaną wystawę zdjęć prac wykonanych przez rodzinę. I oczywiście potrzebna była duża garderoba do przechowywania rowerów i nart. Powinno być również wystarczająco dużo miejsca na przyjęcie gości.Do sypialni nie było zasadniczych wymagań,dlatego też poproszono klientów, aby było małe, po prostu oddzielając łóżko małą przegrodą, na korzyść salonu i miejsca pracy. Część kuchni zajmowała szafka na sprzęt sportowy. Problem z biblioteką rozwiązano zawieszając półki pod sufitem wzdłuż obwodu mieszkania.Dekoracyjne wykończenie mieszkania jest minimalne, zgodnieZ tego powodu zdecydowano się skupić na designerskich meblach i lampach. Zatem w salonie staną dwa żyrandole Modoluce Icaro (Włochy), w sypialni na ścianie jako kinkiet będzie żyrandol Foscarini Yet (Włochy), a na suficie żyrandol IKEA. Ale w korytarzu, przedpokoju i kuchni są wbudowane lampy Modular (Belgia). Elena Ruchkova, projektantka: - Przy doborze kolorów wszystko było proste - od samego początku klientom zależało na tym, aby mieszkanie było w jasnych kolorach, a w salonie z ciemnymi deskami parkietowymi, zależało im także na umieszczeniu akcentów w przedmiotach i tkaninach . Klientowi bardzo podobał się również dywan w określonym kolorze, ale niestety nie pasował on do rozmiaru. Dlatego też, kierując się jego motywami, zdecydowałem się położyć płytki na podłodze w korytarzu. Nawiasem mówiąc, klient jest również zainteresowany modelarstwem papierowym, ma nawet kilka dużych modeli papierowych. Uczyniliśmy je częścią wystroju - aby wyróżniały się na białej ścianie, ściana za sofą została pomalowana na jeden z kolorów płytek.W stylu skandynawskim najczęściej okien nie mazamykają bez firanek, żeby rozjaśnić pokój, ale gdy naprzeciw są okna sąsiadów, nie jest to zbyt wygodne. Dlatego zastosowano tu rolety materiałowe. Na podłodze w salonie leży dywan firmy Designer Carpets VP9 ARug (Niemcy), klient przywiózł go sam z podróży. Tapeta na ścianach została pomalowana farbą Benjamin Moore (USA). Jedna ze ścian w korytarzu zostanie pomalowana farbą kredową. Zdaniem redaktora: - To wspaniale, gdy klienci czymś się pasjonują. W tym przypadku ich dzieła można wykorzystać do dekoracji wnętrza. Mieszkańcy tak czy inaczej potrzebują miejsca do przechowywania swojego rękodzieła, a próba dopasowania ich do wnętrza jest świetną okazją do ich użytecznego zaaranżowania. Mąż lubi modelarstwo z papieru, dlatego jego prace zdobią salon, a żona uwielbia fotografie, które również świetnie tu pasują.Do mieszkania wybrano styl skandynawski.Klientom zależało na ciemnej podłodze i jasnych ścianach, co jest typowe dla tego stylu. Detale wykonano z niemalowanego drewna (biurko wzdłuż ściany), drzwi panelowe w stylu klasycznym, wsparte elewacjami kuchennymi z paneli (IKEA) oraz wysoki, drewniany cokół. Jednocześnie dobrano nowoczesne systemy oświetlenia i położono nacisk na detale: sofę Togo od Ligne Roset, lodówkę Smeg.