Dom przyszłości zostanie wydrukowany na drukarce 3D z Szanghaju.Nie wierzysz mi? Przeprowadziliśmy wywiad z pierwszym i jedynym specjalistą na świecie, który wykorzystuje tę technologię z korzyścią dla wnętrz. Naszym gościem jest założyciel Xuberance, architekt Stephen Ma Nie zdążyliśmy przyzwyczaić się do kina 3D i grafiki 3D, a nowości znów są na wyciągnięcie ręki: postęp jest czujny. Studio projektowe Xuberance z Szanghaju jako pierwsze na świecie rozpoczęło drukowanie elementów dekoracyjnych i elementów wyposażenia wnętrz na drukarce 3D. Materiał pochodzący z chińskiego superlabu jest bardzo podobny do super miękkiej i super wytrzymałej skóry. Ale nie. To wyjątkowy polimer: nadaje się zarówno na suknię ślubną, jak i modną lampę. Stephen Ma, jeden z założycieli i ideologówCudem udało nam się złapać „młody”, ale już bardzo znany chiński projekt w środowisku architektonicznym na wystawie w Mediolanie poświęconej najnowszym technologiom w projektowaniu i architekturze, i wyrwaliśmy go z wąskiego kręgu ciekawskich fanów i naśladowców. Nie ma w tym nic dziwnego: możliwość dostosowania druku 3D do potrzeb każdego konsumenta to prawdziwy dar dla projektanta. Nasza redaktor naczelna Oksana Kashenko przeprowadziła wywiad ze Stephenem Ma i zadała mu najbardziej palące pytania. Lera Wang i Stephen Ma, architekci Pochodzący z Hongkongu Stephen uzyskał tytuł magistra architektury w 2008 roku w Southern California Institute of Architecture (SCI-Arc), w latach 2006–2008 pracował jako główny projektant w Xefirotarch w Los Angeles, a następnie jako architekt w Coophimmelblau w Wiedniu, gdzie specjalizował się w wizualizacjach cyfrowych i technologiach 3D. Nawet teraz często odwiedza Wiedeński Uniwersytet Sztuk Stosowanych, wygłaszając wykłady. W 2008 roku wraz z dwójką podobnie myślących osób, Benem Lu i Leroyem Wangiem, Stephen założył eksperymentalne studio projektowe Xuberance. huberance.org — — Stephen, dzwonią twoi koledzyXuberance to absolutnie nowatorskie zjawisko we współczesnym designie. Dlaczego? Co jest wyjątkowego w Twojej pracy? — — Odpowiedziałbym słowami, które wymyśliliśmy zakładając firmę. Xuberance nie jest protestem ani manifestem. To święto nowych możliwości we współczesnej architekturze i designie. Ogólnie rzecz biorąc, nie sprzedajemy surowców ani wyrobów gotowych. Nasz produkt to usługi projektowe same w sobie. Istniejemy dla tych, którzy chcieliby stworzyć wokół siebie bardziej indywidualny i spersonalizowany świat. — – Jak to wygląda w praktyce? — — Najłatwiej to wytłumaczyć na przykładzie wesela, które zorganizowaliśmy w Szanghaju i które przerodziło się w coś w rodzaju występu na pięć tuzinów osób. Dosłownie wszystko, od tortu weselnego, ubrań i spinek do mankietów po sprzęt i lampy, zostało przez nas wymyślone i opracowane, a następnie wydrukowane przy użyciu druku 3D i naszych własnych materiałów. — – Kim są twoi klienci?Dlaczego zwracają się do Ciebie? — — To głównie ludzie, którzy chcą czegoś wyjątkowego, indywidualnego. Czasami są to sprzedawcy pamiątek, dla których wykonujemy bardzo dokładne figurki najwyższego budynku w Szanghaju – Shanghai Tower. Czasami - banki i firmy ubezpieczeniowe. Czasami - hotele, dla których tworzymy wyjątkowe lampy o skomplikowanych cyfrowych projektach. Dość często - zwykli ludzie, którzy potrzebują czegoś niezwykłego, na przykład biżuterii w prezencie, której na pewno nie znajdziesz w żadnym sklepie. W każdym razie zawsze mówimy o bardzo małej liczbie przedmiotów - 30-40, w rzadkich przypadkach dochodzi do stu. — — Ile kosztuje taka praca?— — Na razie oczywiście jest to bardzo drogie. Cena lamp zaczyna się od półtora tysiąca euro. Jest ich siedem i pół tysiąca i więcej. Biżuteria może kosztować znacznie więcej. Ale uwierz mi, to nie jest na zawsze. Jesteśmy wciąż na samym początku naszej podróży, a projekty takie jak Xuberance zdarzają się rzadko. Z biegiem czasu technologia stanie się powszechna, a cena ulegnie zmianie. Rynek w dalszym ciągu jest sceptyczny wobec druku 3D, gdyż jest on ujęty stereotypami masowej produkcji. Ale następne pokolenie będzie już od nich wolne. Wyobraź sobie tylko możliwości. Jeśli masz jeden dobry projekt, możesz na jego podstawie wykonać sto przedmiotów, ale nie identycznych, ale o właściwościach i cechach, których potrzebuje każdy klient. To jest nowa rewolucja przemysłowa. Przyszłość jest za nią! xuberance.org ma-steven.blogspot.ru